- 500 g wątróbek jagnięcych - oczyścić, umyć, pokroić w grube plastry
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 1 duża cebula - pokroić w krążki
- 2 ząbki czosnku - drobno posiekać
- 1 łyżeczka świeżo startego imbiru
- 3 łyżeczki mielonej kolendry
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- 3 łyżki sosu sojowego
- 30 g zmielonych płatków owsianych (mój dodatek)
- 1/2 łyżeczki soli
- szczypta świeżo zmielonego pieprzu
- 10 łyżek gorącej wody
Na talerzu wymieszać kolendrę, kminek, sól, pieprz i płatki owsiane. Na patelni rozgrzać 3 łyżki oliwy, obtoczyć plastry wątróbki w przygotowanej mieszance przypraw i smażyć na średniej temp. po 2 minut z każdej strony. Rozgrzać wok, wlać łyżkę oliwy i zeszklić cebulę i czosnek. Usmażone wątróbki przełożyć do woka, wlać wodę oraz sos sojowy, zagotować, a potem dusić pod przykryciem 5 minut.
Muszę przyznać, że wątróbka była smaczna, ale jej wygląd pozostawiał wiele do życzenia.
Niby jak mam zachęcić niejadków wątróbki, daniem które tak wygląda, szaro, buro i nijako.
Postanowiłam zrobić coś z jej wyglądem :)
autor pomysł Viola
- 4 pomidory średniej wielkości
- pęczek świeżo posiekanej natki pietruszki
- 60 g świeżo startego sera cheddar
- wątróbka przygotowana w/g przepisu podanego wyżej - pokroić w kostkę
- sól, pieprz
Sos z pod wątróbki przełożyć do formy, posypać 20 g sera. Ułożyć 2 pomidory pokrojone na plastry, posypać połową posiekanej natki, ułożyć wątróbkę. Następnie posypać 20 g sera, ułożyć pomidory, posypać natką i pozostałym serem. Piec 30 minut w 180°C ( termoobieg 160°C) przy jeszcze ciepłej wątróbce, przy zimnej wydłużyć czas o 20 minut. Pamiętajmy jednak że każdy piekarnik jest inny.
Rada dla niejadków wątróbki.
Przygotowując to danie zdecydowanie
wątróbkę jagnięcą zamieńcie na drobiową, jest delikatniejsza.
Ojacie! Jak ja uwielbiam wątróbkę! Ale jagnięcej nie jadłam:) Ale się rozmarzyłam:)
OdpowiedzUsuńfajnie przygotowałaś tę wątróbkę :) i te płatki!
OdpowiedzUsuńIleż ja bym dał, żeby w PL jagnięca wątróbka była na wyciągniecie ręki...
OdpowiedzUsuńUwielbiam jagnięcinę, każda jej cześć!
Na pocieszenie powiem, że u nas duży brak produktów których w Polsce pod dostatkiem :)
UsuńŚwietny przepis!
OdpowiedzUsuńkocham wątróbkę, ale muszę ją robić w ukryciu, moja połowica jej nie znosi;p
OdpowiedzUsuńale zajadam się nieziemsko;))
moj polowka tez nie nawidzi .. ja kocham wychowalam sie na watrobkach , sercach i zoladkach :)
Usuńuwielbiam watrobke .. kiedys kupilam jagnieca i smazylam na patelni w moace - i sie cala rojechala .. masakr ahehe .. twoj przepis swietny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję za dodanie przepisu do akcji "Festiwal Liścia", zanim przepis zostanie zaakceptowany, proszę o umieszczenie banerka na stronie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wątróbkę, jako jedyna z całej mojej rodziny. Jako ciekawostkę nadmienię, że 100 g wątróbki ma tyle samo żelaza, co 1 kg szpinaku, więc samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić taki super makaron??:))
OdpowiedzUsuńTen przepis nie zawiera makaronu.
Usuń