Śniadaniowe babeczki z truskaweczką.





Pamiętacie jak w poprzednim wpisie o CIACHACH TORTOWYCH
napisałam by nie wyrzucać okruszków ciasta, które zostały po wykrojeniu środka. 
Tak więc dziś pokaże Wam sposób na ich wykorzystanie.



Na 6 babeczek
  • ok 65 g ciasta, tyle mi zostało ponieważ troszku podjadłam:)
  • 210 g gęstego jogurtu greckiego
  • 60 g syropu klonowego
  • 1 duże jajko
  • 50 g zmielonych migdałów
  • 12 dużych truskawek 
  • 3-4 kostki mlecznej czekolady
  • puder z truvii lub cukier puder

Wszystkie składniki (prócz czekolady) wrzucamy do malaksera, miksujemy. Następnie masę przekładamy do forem, a w sam środek każdej z nich wciskamy po jednej truskawce bez szypułki.


 Na zdjęciu pokazałam z szypułką, by truskawki były bardziej widoczne.


Piec 20 minut w 200°C (termoobieg 180°C  ), wyłączyć piekarnik i zostawić słodziaki w piekarniku na 5 minut. Wyjąć i odstawić do ostygnięcia.




Przed podaniem posypać pudrem z truvvi, a w powstały otwór włożyć świeżą truskawkę z szypułką, zamoczoną w rozpuszczonej czekoladzie.







Smacznego życzy!



Viola
autorka przepisu


Akcja: Nie kradnij zdjęć!