autor przepisu Viola
Kaszę ugotować według przepisu w 300 ml osolonej wody z dodatkiem oleju sezamowego. W osobny garnku zagotować wodę, osolić i wrzuć pokrojone strączki groszku. Zagotować, odsączyć, przelać zimną wodą. W sporej misce połączyć mięso, cebulę, czosnek, chili, tymianek, 2 żółtka, przyprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać. Fasolę porządnie odsączyć, opłukać i razem z kaszą i strączkami groszku domieszać do mięsa. Białka ubić na sztywno z dodatkiem pieprzu cayenne, delikatnie połączyć z mięsną masą. Masę przełożyć do wysmarowanej oliwą formy lub do silikonowej.
Udekorować pierożkami. Piec 50 minut w 160 z termoobiegiem we wcześniej nagrzanym piekarniku. Następnie udekorować pozostałymi składnikami i gotowe.
- 250 g wieprzowego mięsa mielonego
- 2 jajka
- 125 g kaszy jaglanej
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 czerwona papryczka chili - oczyścić posiekać
- 125 g strączków zielonego groszku - pokroić na paseczki
- 1 cebula - posiekać
- 2 spore ząbki czosnku - posiekać
- 1 puszka fasoli adzuki (ok 390 g po odsączeniu ok 220 g)
- świeże listki tymianku z 5 gałązek
- pieprz cayenne
- sól, pieprz
- kilka ugotowanych pierożków tortelloni z serem, czosnkiem i ziołami
- krążki czerwonej papryczki chili
- ugotowanych strączków zielonego groszku
Kaszę ugotować według przepisu w 300 ml osolonej wody z dodatkiem oleju sezamowego. W osobny garnku zagotować wodę, osolić i wrzuć pokrojone strączki groszku. Zagotować, odsączyć, przelać zimną wodą. W sporej misce połączyć mięso, cebulę, czosnek, chili, tymianek, 2 żółtka, przyprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać. Fasolę porządnie odsączyć, opłukać i razem z kaszą i strączkami groszku domieszać do mięsa. Białka ubić na sztywno z dodatkiem pieprzu cayenne, delikatnie połączyć z mięsną masą. Masę przełożyć do wysmarowanej oliwą formy lub do silikonowej.
Udekorować pierożkami. Piec 50 minut w 160 z termoobiegiem we wcześniej nagrzanym piekarniku. Następnie udekorować pozostałymi składnikami i gotowe.
Jakież to było pyszne!!!
Bardzo fajny pomysł, nigdy nie używałem kaszy do zapiekanek :)
OdpowiedzUsuńsuper bardzo mi sie podoba ten przepis:)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis w sam raz na obiad :).
OdpowiedzUsuńFajna ta zapiekana kasza, na pierwszy rzut oka wyglada jak polska odpowiedz na hiszpanska tortille :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis, wygląda jak domowy pasztet, smakuje tak samo czy zupełnie inaczej ?
OdpowiedzUsuńja też nigdy nie zapiekałam kaszy, a wygląda to bardzo kusząco i smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńaż się zrobiłam głodna
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
aż się prosi o zjedzenie więcej niż kawałka;D
OdpowiedzUsuńale piękny! te tortellini nadają zapiekance niezwykłego wyglądu!
OdpowiedzUsuńPyszne, zdrowe i przepięknie podane :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe danie, piękne zdjęcia! Spieszę też z informacją, że miałam dziś przyjemność nominować Twój blog do Versatile Blogger Award:)! Szczegóły u mnie na blogu, zapraszam!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za wyróżnienie :)
UsuńBardzo fajny pomysł - nigdy nie jadłam kaszy podanej w ten sposób.
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię poinformować, że zostałaś nominowana przeze mnie do Versatile Blogger Award. Zapraszam do mnie po więcej informacji ;)
http://nikolodkuchni.blogspot.co.uk/2012/08/the-versatile-blogger-award.html
Kolejny miły dzionek! Pięknie dziękuję za nominację :)
UsuńWygląda wspaniale! :)
OdpowiedzUsuńViola, piękna zapiekanka. Jak podana!
OdpowiedzUsuńNo i nie będę oryginalna;) Nominowałam Cię: http://kucharzenie-guli.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award-nominacje.html :)
Ojojoj dziękuję :)ale fajniusio!
Usuńkasza jaglana zawsze była dla mnie tylko tym co moja żona zjadała, w czasie karmienia córki, ale widzę że można z jaglanką poszaleć. wygląda bomba
OdpowiedzUsuńtego muszę spróbować
OdpowiedzUsuńsamo zdrowie! super!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że dawno nic na moje kubki smakowe nie podziałały tak jak Ta Twoja kasza, bomba:-)
OdpowiedzUsuńLubię takie pożywne dobrze zbilansowane jednogarnkowce choć raczej należałoby powiedzieć jednoforemkowce;-) Idealne danie na jesień i zimę, które nieubłaganie nadchodzą.
OdpowiedzUsuńto musiało być pyszne!
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Dodaję to do listy swoich obiadów :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna dekoracja! Te kwiatuszki wyglądają super! ;))
OdpowiedzUsuń