autor przepisu Viola
Obrane ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy, ubijamy. Dodajemy 1 jajko, masło, 50 g startego sera, mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem oraz gałka muszkatołową, mieszamy. Rozkładamy nasze ziemniaczane purée w natłuszczonej formie do zapiekania.
Warzywa blanszujemy przez 5 min w gorącej osolonej wodzie. Odcedzamy, dodajemy ser pokrojony w kostkę, jajko i mieszamy. Rozkładamy na ziemniaczanym purée, lekko dociskamy.
Posypujemy świeżo mielonym kolorowym pieprzem oraz świeżo startą gałką muszkatałową.
Startym ementalerem posypujemy wierzch zapiekanki.
Zapiekamy 20 min w 200 °C (termoobieg 180 °C ) we wcześniej nagrzanym piekarniku.
- 400 g ziemniaków
- 2 jajka
- 1 łyżka masła
- 500 g warzyw, może być mrożonka ; kalafior,brokuły, marchew, zielony groszek
- 50 g startego żółtego sera
- 200 g żółtego sera pokrojonego w kostkę
- 100 g startego ementalera
- sól, pieprz, świeżo mielony kolorowy pieprz
- świeżo starta gałka muszkatałowa
Obrane ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy, ubijamy. Dodajemy 1 jajko, masło, 50 g startego sera, mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem oraz gałka muszkatołową, mieszamy. Rozkładamy nasze ziemniaczane purée w natłuszczonej formie do zapiekania.
Warzywa blanszujemy przez 5 min w gorącej osolonej wodzie. Odcedzamy, dodajemy ser pokrojony w kostkę, jajko i mieszamy. Rozkładamy na ziemniaczanym purée, lekko dociskamy.
Posypujemy świeżo mielonym kolorowym pieprzem oraz świeżo startą gałką muszkatałową.
Startym ementalerem posypujemy wierzch zapiekanki.
Zapiekamy 20 min w 200 °C (termoobieg 180 °C ) we wcześniej nagrzanym piekarniku.
Dla takiej zapiekanki przeszłabym na wegetarianizm ;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie zrozumiem tego trudu, jakim wydaje się być mięsożercom wegetariańskie gotowanie... wyobraź sobie, że musisz od tego odjąć jajka i ser, to byłby dopiero lekki wysiłek! ;-)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie był to dla mnie żaden trud :) lubię kuchnię wegetariańską jak i wegańską :)
OdpowiedzUsuńTakie zapiekanki warzywne są szybkie do zrobienia, a baaardzo smaczne ;)
OdpowiedzUsuńz pewnością goście wyszli najedzeni do syta. i zachwyceni! pyszna propozycja.
OdpowiedzUsuńChoc jestem zdecydowanie miesozerna, na taki obiad tez bym sie chetnie do ciebie wprosila!
OdpowiedzUsuńMaggie nie musisz się wpraszać :) zapraszam serdecznie!! Powiedz tylko kiedy ;)
OdpowiedzUsuńW zasadzie mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego nie brzydzą mnie, czasami zdarza mi się zjeść, ale wiem, że teraz po prostu odżywiam się zdrowiej, nie mam problemów z wagą itp. Od kiedy przerzuciłam się na wegetarianizm to nawet schudłam parę kilogramów, nie mam problemów z figurą i nawet mąż się do mnie częściej tuli :) No i najważniejsza zaleta: mniej czasu na gotowanie! Ja korzystam z tych przepisów: http://sfinks.info/produkt/190/kuchnia_wegetarianska_swiata
OdpowiedzUsuńsą po prostu świetne i polecam Wam dziewczyny!
świetna, na pewno zrobię ;)
OdpowiedzUsuń