- 1,5 kg marchewki
- 1 l bulionu warzywnego z kostki
- 1 pęczek świeżo posiekanej natki pietruszki
- 190g masła
- 2 łyżki cukru
- 100 ml białego wina
- 4 jajka
- 4 łyżki mąki
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka skórki otartej z cytryny
- 250 ml śmietany
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa
- olej do wysmarowania formy ( bądż forma silikonowa)
Marchewki obrać, umyć, odłożyć z 5-6szt cienkich marchewek tej samej grubości. Resztę pokroić na plasterki i gotować 20 minut w 750 ml bulionu.
Całe marchewki ułożóne w jednej warstwie smażyc na 2 łyżkach masła przez 5 minut. Wlać resztę bulionu i wino, doprawić solą i cukrem i odparować płyn, obracając marchewki by pokrył się równomiernie gęstym sosem.
Pokrojone marchewki, zmiksować, dodać resztę masła, przestudzić. Następnie dodać jajka, posiekaną natkę, śmietanę, sok i skórkę z cytryny i mąkę. Przyprawić solą, pieprzem, utartą gałką muszkatołową. formę wysmarować olejem. Na dnie ułożyc warstwę masy marchewkowej, następnie całe marchewki, warstwę masy, całe marchewki, zakończyć warstwą masy.
Formę przykryć natłuszczoną folią. Piec 1,5 godziny w KĄPIELI WODNEJ,
w 180°C ( termoobieg 160°C ) we wcześniej nagrzanym piekarniku. Po upieczeniu pasztet ostudzić i wstawić na noc do lodowki.
Wstyd się przyznać :( połowę pasztetu zjadłam sama.
Po pierwszym kawałku nie mogłam się oprzeć następnym :)
You can translate this page with the translator on top of the page of the left hand side.
Wow, wygląda cudownie :)) Muszę wypróbować :) Pewnie w smaku jest słodki i soczysty :))
OdpowiedzUsuńWygląda niezmiernie apetycznie! Chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńŚwietny,trzeba spróbować! :)
OdpowiedzUsuńsuper!! ale ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny, gorąco polecam!!! Paulina, tak jest słodki, taka marchewkowa słodycz :) i do tego bardzo soczysty.
OdpowiedzUsuńAle to fajnie wygląda;))
OdpowiedzUsuńsuper! nie tylko fajnie wygląda ale i pewnie pyszny jest:) będę miała go na oku jak przejem swój fasolowy
OdpowiedzUsuńMarchewka z nutą wina w pasztecie ? Piękne. Wygląda bardzo delikatnie, taki puszysty i te marchewkowe oczka równie cudne dopełniają całość. Smaku mogę się narazie tylko domyślać;)
OdpowiedzUsuńTakiego jeszcze nie widziałam, musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńOdlotowy pasztecik :)!
OdpowiedzUsuń